witam wszystkich odwiedzających i zaglądających,znowu miałam przerwę ale koncert minął,wszystko się udało to pora na zdjęcia.jest ich za dużo na jeden post,może w 2 się zmieszczą.
powiem Wam że miałam duży problem z bólem rąk-bałam się że to od szycia i przyjdzie mi rzucić to moje zajęcie ale na szczęście nie.znalazłam doktora co poznał się i już mam lekką poprawę....ale co to mi nerwów napsuło to moje
najgorzej że największy ból mnie złapał w trakcie szycia na koncert.nie dawałam rady.zaczęłam najmować panie..skończyłam na 5 paniach ,ja 6
Persja to taniec który szyłam od początku do końca sama
bardzo piękne ale tak czasochłonne przez te hafty naszywane że stresa miałam że ho ho
dodatkowy smaczek to że pierwszy raz robiłam całe body na siatce i nie miałam żadnej poprawki ,to duży sukces
inne tańce to ja wymyślałam i szyłam pierwszą sztukę resztę podawałam do szycia.ręce odmówiły współpracy.Jeżeli któraś z Was ma bóle palców albo stawów nie dajcie sobie wmówić że to od robótek- to nieprawda!!!!!
spódnice jeszcze na zdjęciu niedokończone,bez haftu ale już ponaszywałam,już spokój
pozdrawiam świątecznie i nowo rocznie i życzę szczęśliwego Nowego Roku!!!!
wtorek, 30 grudnia 2014
środa, 17 grudnia 2014
kura
witam,kochani ,znowu miałam przerwę-ale nie w szyciu,już jestem po nastepnym dużym koncercie,wychodzę na prostą,jeszcze troszkę ha ha jak zawsze.jakiś czas temu szyłam szybką kurę dla wnuka na przedstawienie i powiem że jest bardzo udana.wycięłam z białej frotty kształt peleryny,po bokach zrobiłam nacięcia na ręce
no,górę jednak fastrygowałam linie potrzebne mi do naszywania tiulu,zależało mi żeby były w miarę równe
z tiulu wykroiłam duże trójkąty na pióra
pod szyjką dałam na wykończenie żółtą lamówkę
czapeczka to piękny czerwony grzebień ,żółty dzióbek wykroić można z głowy
grzebień wypychamy,nie za mocno.wykroić można z głowy ,ja miałam wykrój z jakiegoś numeru Burdy
i tak się strój podobał że był cały wieczór w ruchu,myślałam że już nie uda się zrobić normalnego zdjęcia,
jeden szał
i kura padła
zmordowana!!!
no,górę jednak fastrygowałam linie potrzebne mi do naszywania tiulu,zależało mi żeby były w miarę równe
z tiulu wykroiłam duże trójkąty na pióra
pod szyjką dałam na wykończenie żółtą lamówkę
czapeczka to piękny czerwony grzebień ,żółty dzióbek wykroić można z głowy
grzebień wypychamy,nie za mocno.wykroić można z głowy ,ja miałam wykrój z jakiegoś numeru Burdy
i tak się strój podobał że był cały wieczór w ruchu,myślałam że już nie uda się zrobić normalnego zdjęcia,
jeden szał
i kura padła
zmordowana!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)