wtorek, 8 lutego 2011
poduszki
nie mogłam sobie odmówić i wstawiam dwie poduszki.taki efektowny materiał że oczy raduje.niestety szyte na zamówienie i już tylko zdjęcie zostało...
po ciężkim dniu na rozweselenie
okropnie się namęczyłam przy ustawianiu tego -nie powiem czego-można się domyślić.straszna mi jeszcze ta maszyneria.a już o wymowie nie wspomnę bo jak moje dzieci słyszą jak wymawiam angielskie nazwy to padają ze śmiechu i piszą mi jak się wymawia!tyle lat nie słyszę że angielska wymowa dla mnie nie istnieje.więc mam podwójny kłopot.nic to.dla rozrywki dzisiaj pokazuję co uszyłam dla wnusi-komplet pościeli do wózeczka dla lali-jeszcze go nie widziała.
Subskrybuj:
Posty (Atom)