piątek, 27 lipca 2012

pierwsze uwalnianie...


 wczorajsze prace.nawet nie wstałam z mojego miejsca szyciowego a już uwolniłam całą reklamówkę he he.starczyło że rękę wsadziłam pod narożnik i bez patrzenia co wylosowałam to szyję.a więc pierwsze to ściereczki do kuchni z surówki...a drugi pomysł to też improwizacja całkowita druga torba też losowo wyciągnięta.nawet że mi bardzo potrzebne.jutro skączę dziś za gorąco..to jest a raczej ma być..????? do jutra to zagadka.może ktoś zgadnie to zgarnie nagrodę!zapraszam
 przód ze wszystkiego bo to będzie mój ogród,nie mam działki i pola ni nic będzie tylko to i doszywane non stop będzie...
tył uwolniona flanelka i tylko tyle jej.więcej nie ma.na razie musi starczyć.pozdrawiam