tu widać że tutki mierzyłam na firance
pas materiału podwójnego.na połowie przykleiłam fliselinę bardzo grubą
obszywamy,zostawiamy wlot do przewinięcia.rogi ścinamy
po wywrócenia układaamy,zszywamy bok i naszywamy rzep
z drugiej strony również
tutki stoją nawet bez prasowania
tu już założone-co prawda byle jak bez prasowania ale one mają przed sobą daleką drogę więc nie widzę sensu je tarmosić
i dorobiłam różyczkę he he
ooto ona w całej krasie.zapomniałam dodać że ja takie firaneczki zszywam częściami i lambrekin na to i dopiero górę obszywam lamówką.taśma łapie razem dwie rzeczy.POLECAM szyłam ją od mniej więcej 16 do 18.30 z przerwami na rzut oka i fajeczkę