witam,kochani ,znowu miałam przerwę-ale nie w szyciu,już jestem po nastepnym dużym koncercie,wychodzę na prostą,jeszcze troszkę ha ha jak zawsze.jakiś czas temu szyłam szybką kurę dla wnuka na przedstawienie i powiem że jest bardzo udana.wycięłam z białej frotty kształt peleryny,po bokach zrobiłam nacięcia na ręce
no,górę jednak fastrygowałam linie potrzebne mi do naszywania tiulu,zależało mi żeby były w miarę równe
z tiulu wykroiłam duże trójkąty na pióra
pod szyjką dałam na wykończenie żółtą lamówkę
czapeczka to piękny czerwony grzebień ,żółty dzióbek wykroić można z głowy
grzebień wypychamy,nie za mocno.wykroić można z głowy ,ja miałam wykrój z jakiegoś numeru Burdy
i tak się strój podobał że był cały wieczór w ruchu,myślałam że już nie uda się zrobić normalnego zdjęcia,
jeden szał
i kura padła
zmordowana!!!