już na drugi dzień jechałyśmy na zakupy!materiał musiał być taki jak na zdjęciach
jak robiłyśmy przymiarkę to już poleciała do z tym brzuchem pochwalić się sąsiadce-he he
no i suknia udana,mało tego,wszędzie z nią jeżdzi-w torbie-i od razu się przebiera ten mój skarbek
a babcia ma za zadanie dokupić odpowiednie włosy do niej
suknia jest co dzień w użyciu to chyba najlepsza rekomendacja
a tu już chwalę się moim wnusiem,urodzony wędkarz
zimno było jak pojechałam z nim nad jezioro.złapał cmoknął w pyszczek i wypuścił do wody.
pozdrawiam serdecznie