czwartek, 7 marca 2013

wędrująca książka

 witajcie.dziś miałam cudny dzień! od rana same nudy ale w południe się zaczęło! najpierw listonosz -super wielka przesyłka,no ciekawość mało mnie nie  zeżarła nim te kwitki podpisałam!
 a to przyszło cudeńko książka poduszkowa na którą zapisałam się u Isabell  tak szybko że to była całkowita niespodzianka! prawdziwa frajda- będę miała super wieczory z nią sam na sam! pokazuję nawet kopertę bo strasznie artystyczna!
 a pozostałe zdjęcia z tymi bajeranckimi prezentami to już zasługa Benii z bloga http://barbaratoja.blogspot.com/
 kochana pięknie dziękuję z pełnym ukłonem!!!! jakie piękne rzeczy tworzysz i jak mi serce uszczęśliwiłaś dzisiaj!!!!! dodam tylko że póżniej miałam wizytę u dentysty i wytrzymałam, prawie  raz tylko mało nie zemdlałam!!! tak tak mam niestety.dziękuję jeszcze raz ślicznie!!!!
po tej udanej wizycie,dalej będąc w prezentowej euforii spotkanie miałam z koleżanką- ale jakie!!! Magda dziękuję!!!! no co żeśmy nawywijały to już następny post! buziaki pozdrawiam życzę wszystkim i sobie więcej takich dni!!!!