czwartek, 30 maja 2013

spódniczki i torebki

 witam,ostatnio tak mało mnie tu widać i sama tego nie rozumiem.dużo się robi ale zdjęć nie mam i czekam na niektóre zdjęcia nawet od marca.jedynie moja mała modelka nie zawiodła i mam kilka zdjęć jej spódniczek. dnia po prostu zaczyna mi brakować.szycie,wnuk a w nocy albo krojenie albo sal bo szkoda mi każdej chwili.przyznam się wam że brakuje mi już tej energii młodzieńczej he he...
 a plany były....




i tyle.pozdrawiam serdecznie

czwartek, 23 maja 2013

sal,połowinki

uroczyście ogłoszam,uważam że mam połowę pracy za sobą!!!ha ha   i żeby nie zepsuć sobie tej radości dziś nie będę oglądać waszych prac-tyle mojego. prawdę mówiąc wciąga mnie nie słychanie. buziaki dziewczyny i miłej pracy...

piątek, 17 maja 2013

sal,kaczka dziwaczka

kaczka dziwaczka zamataczyła i dzień się spóżniła! nic więcej nie mam do powiedzenia ale kto mi ukradł zegarek bo czasu mi brakuje! przyznać się proszę....

sobota, 11 maja 2013

wędrująca książka

mam,mam,doszła.super przesyłka.zapisałam się na Uszyj w jedno popołudnie i mam.a do książki były dodane piękne prezencki a ptaszek w roli głównej od razu podbił serduszko mojego wnuka. a tak piękna niespodzianka przyszła od Wikkori dziękuję ślicznie a raczej dziękujemy!

czwartek, 9 maja 2013

sal,sal

witam,szczególnie salowiczki.oj ciągnie się praca przy moim dziele.a ciepełko wygania nas z domu,zdrowie mi szwankuje i koniec końców powiem klapa i aby do wiosny! na dokładkę zdjęcie musiałam wstawić komórką-nie ciekawe.pozdrawiam

niedziela, 5 maja 2013

pokrowiec i poduszka


 witam,dziś kuchnia babciowa.moja kuchnia jest cała bialusieńka dlatego takie rzeczy,przydasie i szycie mogę mieć kolorowe.resztki poskładałam z pokrowców,sama nie wiedziałam co wyjdzie...

 tył -pikowanie oczywiście na oko
 przód docięty
 już cała
 no babciowo



 lewa
 prawa strona

 i z kogutem pijącym mi na kawę,a piałby mi co godzina to kiedy coś porobię?????
 wzór serduszka ze starej Sandry-zapasy z dawnych lat
 tekturka fachowa w środku
no i wyszło serducho,podszyłam koronką i dodatkowo wsadziłam kawałek ociepliny,efekt nawet mnie mile zaskoczył.pozdrawiam serdecznie i wiosennie,ciepełko mnie zbija z nóg ,stale jestem zmęczona.też tak macie czy tylko mnie kosi???

sobota, 4 maja 2013

szyje się..pokrowiec

w końcu się wzięłam i działam.narożnik w kuchni wołał o pomoc no już ładny kawałek czasu. a korzystając z tego że lecimy uwalnianie to najpierw uwalniam z mamy szaf ha ha
kto zagląda do mnie ten wie że nie ma u mnie patchworku matematycznego,po prostu mam dosyć szycia na miarę na co dzień a patchwork uwielbiam i zawsze robię metodą Log Cabin-mam nadzieję że dobrze napisałam.na zdjęciach widać moje eksperymenty z ramami
rama podwójna ,szeroka  na tyle ile potrzebowałam do wymiaru
tył,widać gdzie ręcznie zszywany jest
i pikowanie.leciałam na stębnówce przemysłowej.można na niej wszystko.zresztą mam chęć Wam napisać -nie rozumiem tego szału kupowania drogich maszyn typu janomka,wiadomo chcieć to może i bym chciała ale najważniejsze to wg mnie dopasowanie maszyny do swojej pracy-i tyle
i

pikowane na oko bo nie mogłam wyciąć fal bo szerokość potrzebowałam całą
wygląda słodko i delikatnie
na to dopiero lamówka.podwójnie złożyłam żeby mocna była
i przejechałam maszyną,nie bawiłam się już w ręczne szycie.to będzie prane w automacie.musi być mocne.
a tu juz są dwie.inna rama .reszta w  następnym poście,zapraszam

czwartek, 2 maja 2013

sal cz.3

 witam w czwartek dziś krótko pokażę koguta w używaniu
 jest cały czas w ruchu
no i obrazek, ale wychodzi na to że to nie będzie obrazek ale fototapeta...uff