czwartek, 1 stycznia 2015

Persja

witam Nowym Rokiem 2015 może jak zacznę dziś to mi tak na cały rok zostanie,ha ha
Dziś dalej Persja,ostatnia część i z głowy ten taniec...mojej
 wszystko jednak inaczej wygląda na stole a inaczej na scenie...ale kilka roboczych zdjęć
 Wam zapręzentuje...
 powiem tylko że naszywanie haftu z lamy to czysty horror




 tu spódnica już z haftem



 same body
 bez guzików na stójce jeszcze
 przymiarki...
o i mały wpadł jako kura i tym akcentem kończę i uciekam ....