witam wszystkich cieplutko i nie żartuję,przy maszynie termometr,równo 40 stopni.w tej temperaturze odpuściłam sobie dalsze szycie...do wieczora.chociaż stale siedzę przy maszynie,nie wszystko wam pokazuję ale dziś to musiałam koniecznie
i co ..jakieś skrzywienie psychiczne mam!
to co za ostrą kasiorę nie a takie coś to lekkie i przyjemne to dla mnie lek na serce-czy ja jestem normalna? też tak macie? nie typowe zamówienie-ubranko na koszyczek i cały dzień się cieszę
same widzicie coś ze mną nie tak.zrobiony z dwóch warst
wykończony tasiemką bawełnianą
i jeszcze dla tej samej pani ochraniacze woreczkowe na doniczki z ziołami
kolor rowera oczywiście róż!!!!
i jak wam się podoba? my jesteśmy zachwycone
często szyję takie dodatki,nigdy jakoś nie składa się żebym na danej rzeczy mogła to pokazać,od dziś koniec z ukrywaniem takich cudeniek!!!