jestem,jestem,przez ostatni miesiąc bardzo ciężko pracowałam,powstawały nowe kostiumy. zaglądałam od czasu do czasu,pozachwycałam się waszymi opowiadaniami,książka cała by powstała! jak cudne są wspomnienia,każdy wie. nie raz jeszcze będę zaglądać do nich.minęło 3 latka mojego bloga,kiedy -sama nie wiem,przy takim zajęciu czas szybko płynie,dowodem cały mój styczeń minął jak jeden dzień,praktycznie nie odchodziłam od maszyny...w czwartek była próba generalna,miałam iść po pstrykać stroje,nie starczyło mi sił,w piątek pędem do fryzjera i pazury,aż sama bałam się zaglądać w lustro i dziś wielki finał!!byłam,widziałam i już spokojna głowa,udało się...zdjęcia będę dawać sukcesywnie,dziś jeszcze nic nie ma.aparat bez baterii,losowanie nie uwiecznione,musicie uwierzyć mi na słowo a i tak tylko się martwię bo najchętniej nagrodziłabym wszystkie zgłoszenia.....zachwyciły mnie!!! brak baterii też wynikiem braku czasu...i już dłużej nie uprzykszam czekania,dziękuję wszystkim królewnom,królowi,księżniczkom,wróżkom,muchomorkom,kotom w butach i bez butów,cygankom,babie Jadze,klaunowi który podbił me serce i całej reszcie miłych postaci...dziękuję że do mnie zawitaliście.
prezent niespodzzianka poleci do Manufaktury Pomysłów.
czekam na adresik do wysyłki a co to jest ,jest dalej niespodzianką ale myślę że ta miła osóbka podzieli się na swoim blogu zdjęciami z tej niespodzianki!!
pozdrawiam serdecznie