środa, 23 lutego 2011

pareo

historia powstania jego jest bardzo dluga ,samo szycie parę minut-chociaż raz.babcia pra miała śliczną podomkę nową! ale tak przy kominku rządziła że podomka trafiła do  mojego wora.a mała sąsiadeczka ma takie ,tak wdzięcznie w nim wygląda że tylko czekałam na okazję materiałową i już było wiadomo że jak materiał milusi to będzie pareo.

żeby królikowej pannie nie było w pomarańczu smutno samej to doszyłam sukieneczkę .Viki będzie miała komplet.z sukieneczką troszkę oszukałam bo góra to jest bluzeczka. taką śliczną udało mi się kupić.jak uda się zrobić zdjęcie na modelce to wstawię.słoneczko dzisiaj świeci może będzie dobry dzień!

królik rozrabiaka

dziś drugi królik.od razu wyglądał na rozrabiakę!