środa, 9 kwietnia 2014

Van Helsing-płaszcz

 witajcie,oj działo się działo.Nawet nie wiem od czego zacząć.O produkcji przedstawienia nie wiem Nic,ja tylko od tyłu,po cichu,ha ha cichaczem przemycę Wam trochę wiadomości.w sobotę 5 kwietnia w Kielcach odbywały się Mistrzostwa Polski .Remix również brał udział ,mało tego,przywiózł 3 puchary.maluchy już pokazywałam i jeszcze raz dziękuję za piękne komentarze.
 sprawa jest trochę złożona.uszyłam stroje,ale w spektaklu biorą udział również stroje nie uszyte przezemnie .więc żeby nie było nie domówień,pod każdym zdjęciem podaję kto i co i które moje
 Sukces ogromny,stres nawet mi się udzielił.
 Pamiętacie film Van Helsing? podglądając zdjęcia z filmu stworzyłam stroje dla Van Helsinga ,u nas to p.Grzegorz i dla Anny Valerious u nas to p.Ola
 Van Helsing oczywiście płaszcz,którego etapy powstawania cały czas widzicie
 strój damski w następnym poście
 odzycia ,pikowania,kieszenie,i wsio dziwne to imitacja,naszycia tylko żeby płaszcz był leciutki
 skórka cudowna mięciutka w dotyku
 zapięcia na rzepy bo wiadomo że gdy zmienia się w wilka o północy musi go zrzucić,wilk też będzie miał osobny post

 tu już akcja.płaszcz mój,jego towarzyszka też ale wiedżmy już nie moje
 tu również jak powyżej
 tu w całej okazałości.płaszcz i Ola moje,czarne komplety tylko 7 moich,też będzie osobny post o doszywkach
 główni moi ,reszta nie
 tu pięknie widać płaszcz,nie widać tylko że ma rozcięcia do samych bioder ,żeby w tańcu nie ograniczał
 tu jak wyżej,wiedżmy czy nimfy nie moje
 i proszę zdjęcie z filmu,nim się wzorowałam,ale rozpięty,figę widać.pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia filmu,pa pa

6 komentarzy:

  1. gratuluje pucharów, super dzieło - Zapraszamm do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne te stroje. Tylko podziwiać. Gratulacje pucharów. Pozdrawiam gorąco. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję,jeszcze jestem w wirze pracy ale nadrobię wszystko,zaglądnę na pewno na wasze blogi,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam Twoje zdolności, naprawdę pełen szacun, jak to mówi młodzież. Na tym zdjęciu przecież nic nie widać, a Ty dałaś radę, super.
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję,kochana jak mus to mus,nie ma lekko...pozdrawiam

      Usuń
  5. niesamowite stroje! masz ogromny talent :) dawno mnie tu u Ciebie nie było, ale zaczynam nadrabiać zaległości :)

    OdpowiedzUsuń