dalsza seria recyklingu..kupiłam sobie spodnie z lnu,super wyglądały a teraz ubierając je został trójkącik,nie powiem gdzie.ostatnio to jakaś plaga co ubieram to trójkącik brakujący...no ale szkoda mi było tego lnu to ciachłam tak że tylko pasek się ostał to śmieci a reszta wyszyta co prezentuję...wyszły dwie poduszki normalny wymiar,dwie mini podusie ,trzy serducha-jedno już wybyło...trochę ciała się ma to jest z czego ciąć he he
a tu ja w wersji aniołkowej.i buziaki trochę mnie nie będzie bo wybieram się na urlop!!!
Śliczne podusie, a serduszko z perełkami przepiękne Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiłego urlopu a praze przepiękne jak to zawsze u Ciebie
OdpowiedzUsuń