dzisiaj było ratowanie smerfetki aby miała w czym balować w środę,materiał tak przezroczysty że efektu b y nie było.musiałam dać podszewkę
tu widać czym groziło.zszyłam ramionka na 2 częściach i położyłam prawa na prawej
specjalnie rozłożyłam,masakra
zszywamy i rozprasowujemy co zbędne ścinamy,wywracamy
wszystko połączyłam rękawkami
no i haleczka miłego dnia lecę pracować jeszcze dwa stroje....
Překrásné!
OdpowiedzUsuńBeautiful blog!
ale fajnie :),ale Elvis z poprzedniego postu ,skradł me serce...
OdpowiedzUsuńmoże byś podpowiedziała coś w kwestii tych brazylijskich linków, jakieś konkretne ....
pozdrowionka