trochę to trwało ale się doczekało,obrazek oprawiony.muszę się przyznać że przeżyłam chwile grozy gdy przy pranie napis zaczął puszczać farbę-dosłownie.w ostatniej chwili mi się przypomniało że trzeba zimną wodą lać a następnie namoczyłam w wodzie zimnej z octem.i uratowany!!!
powiem Wam że uroczy,śliczny,bajkowy.....jutro jedzie ze mną do wnuczki
Obraz wyszedł Ci cudnie. Mieć taką babcię to skarb :)
OdpowiedzUsuńMłody
cudowny
OdpowiedzUsuń