niedziela, 27 lutego 2011

tort


ten post to podziękowanie dla mojej koleżanki która wyczarowała takie udo na ślub mojej córki. nie został ni okruszek!przepyszny.a zdjęcie zamieszczam żeby cudeńko uhonorować bo cały z bitej śmietany i dekoracja też!

spódniczka wełniana



wpadła mi w ręce ślizna różowa wełna.zrobiłam dla Viki spódniczkę.a na górę brak mi pomysłu.ale dzisiaj zdjęcia na modelce

środa, 23 lutego 2011

pareo

historia powstania jego jest bardzo dluga ,samo szycie parę minut-chociaż raz.babcia pra miała śliczną podomkę nową! ale tak przy kominku rządziła że podomka trafiła do  mojego wora.a mała sąsiadeczka ma takie ,tak wdzięcznie w nim wygląda że tylko czekałam na okazję materiałową i już było wiadomo że jak materiał milusi to będzie pareo.

żeby królikowej pannie nie było w pomarańczu smutno samej to doszyłam sukieneczkę .Viki będzie miała komplet.z sukieneczką troszkę oszukałam bo góra to jest bluzeczka. taką śliczną udało mi się kupić.jak uda się zrobić zdjęcie na modelce to wstawię.słoneczko dzisiaj świeci może będzie dobry dzień!

królik rozrabiaka

dziś drugi królik.od razu wyglądał na rozrabiakę!

niedziela, 20 lutego 2011

królik


dzisiaj gotowy królik dla wnusi.jutro ubiorę królika dla wnuka .to są moje pierwsze króliki.szycie ich to wielka frajda.nie spodziewałam się tego zupełnie.ale po pierwszym miałam tak palce po kłute że sama się z siebie śmiałam.odwykłam od ręcznego szycia!

suknia wróżki





poprawiam się z zaległości i wstawiam całą suknię balową bo poprzednio coś mi ją skróciło




sukienusia mojej wnusi



dla mojej wnusi suknia he he balowa bombka.nie wiem tylko czy wszystko będzie widoczne na zdjęciu.do sukienusi obowiązkowa torebka . i piękna bluzeczka specjalnie dopasowana do sukni.wszystko podpatrzone w burdzie.tylko z gotowców nie mogłam skorzystać bo moja rybcia za malutka

abażur

uszyłam nowy abażur do lampki nocnej


poniedziałek, 14 lutego 2011

serduszkowy dzień

brak serduszka ,niestety,mam kg cukierasów i sama jem he he.ale za to chciałabym podziękować jednej osobie za niewymowną pomoc.i siedzenie ze mną po nocach.dziękuję.i za obrazek i piękne słowa w nim zapisane.Nic mnie nie rani jak te słowa.nic mi życie nie oszczędziło i trafiłeś w sedno-te słowa.dziękuję


serwetka już wiosenna


następne moje dzieło,jak chcesz to czytaj-arcydzieło.bukiet wiosenny do niej pasuje idealnie i moje śliczne filiżaneczki które dostaliśmy na 20-lecie.pora je zacząć używać bo w tym roku mamy już25latek.czas leci i dlatego też chciałabym dopisać /może ktoś czyta/ że te moje prace nędzne ogryzki bo nigdy nie pstrykałam sobie na pamiątkę i wszystko poszło do ludzi.muszę to zmienić.

niedziela, 13 lutego 2011

Lambrekiny


chciałam pokazać parę dni temu ale maszyneria stawiała opór,dopiero dziś mi się udało .no jeszcze nie wiem jak zdjęcia czy będą wyrażne.dla zainteresowanych polecam http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=139467.   jeden jest z szalem.a drugi to komplet poprzeczka i firanka,szyłam dla ładnej dziewczyny.do kompletu były poduszki i serweta.przy okazji pstryknę

haft krzyżykowy

dzisiaj z innej beczki.jakiś czas temu siedziałam nad obrazkami.parę rzeczy większych wyszyłam .został mi jeden obrazek -chata na wsi- czeka na natchnienie.sama nie wiem czy to będzie obrazek na ścianę czy poduszka.żeby był większy zrobiłam sama kanwę z szarego płótna i wyszywałam wełną nie muliną.to z myślą o poduszce,łatwiej się wtedy pierze,no po prostu lepiej.i już mi minęły chęci...

wtorek, 8 lutego 2011

poduszki

nie mogłam sobie odmówić i wstawiam dwie poduszki.taki efektowny materiał że oczy raduje.niestety szyte na zamówienie i już tylko zdjęcie zostało...

zabytek

moja zawieszka kuchenna.
pościel i sukienusia są z tego samego materiału.

po ciężkim dniu na rozweselenie



okropnie się namęczyłam przy ustawianiu tego -nie powiem czego-można się domyślić.straszna mi jeszcze ta maszyneria.a już o wymowie nie wspomnę   bo jak moje dzieci słyszą jak wymawiam angielskie nazwy to padają ze śmiechu i piszą mi jak się wymawia!tyle lat nie słyszę że angielska wymowa dla mnie nie istnieje.więc mam podwójny kłopot.nic to.dla rozrywki dzisiaj pokazuję co uszyłam dla wnusi-komplet pościeli do wózeczka dla lali-jeszcze go nie widziała.

środa, 2 lutego 2011

suknie na bal!

nasza mała tancerka szykowała się na bal! napracowałyśmy się,mama naprasowała a rano mała -w niej będę chodzić po domu-    więc wzięłą urodzinową różową.   To wzięłyśmy się za szycie balowej różowej. po przymierzała,potańczyła i stwierdziła że pójdzie w kotku! i poszła -kocica prawdziwa!

wtorek, 1 lutego 2011

nowy dzień nowe wstawki

dziś dodam fotki opaski i pareo .dobrze schodzą,więc co parę dni doszywam.wczoraj również musiałam trochę nad nimi posiedzieć.he he co prawda na zamówienie.może wezmę się i dołożę inne kolory bo ta morelka za słodka .dostępne również na alegro.wczorajsze stroje spóżnione w realu lepiej wyglądają a do każdego są dołączone akcesoria.i tyle będzie na dziś bo na jutro szykuję ekstra wstawkę więc popracować trzeba.